Wszystko stało się przez opis, który pewna kobieta ustawiła na Facebooku, informując znajomych, że idzie z narzeczonym na koncert. Gdy nie było właścicieli złodziejaszki obrabowali dom i wynieśli sprzęt wartości około 10 tysięcy dolarów.
To był sobotni wieczór. Keri McMullen i jej narzeczony Kurt Pendleton poszli na koncert odbywający się niedaleko miasta. Wcześniej para poinformowała o tym na Facebooku za pomocą statusu.
Gdy para wróciła późno w nocy, zauważyli brak telewizora plazmowego, konsoli Xbox i PlayStation, laptopa a także odtwarzacza DVD. Łącznie sprzęt był wart 10 tysięcy dolarów.
Na kilka tygodni przed tym wydarzeniem Pendleton, który pracuje w agencji ochrony zamontował kamery w domu. Na nagranym filmie widać dwóch złoczyńców poruszających się po domu, grzebiących w torebce, szufladach i wynoszący rzeczy. Nagranie bada miejscowa policja.
Dom w New Albany – mieście w stanie Indiana, gdzie mieszka para jest na sprzedaż. Mimo tego obrabowania nie brakuje chętnych na zakup.
Cóż zamontowanie kamer to jedno ale czemu osoba pracująca w domu nie zamontowała sobie czujników ruchu? Wtedy byłaby większa szansa na złapanie złodziei.
Przypomnijmy, że w lutym ruszył serwis internetowy
pleaserobme.com ("Proszę obrabuj mnie"). Na stronie znajdują się informacje, kto kiedy opuszcza mieszkanie. Cóż widać ludzie lubią ułatwiać życie złodziejom. Brzmi niedorzecznie prawda? Strona ma na celu zwrócenie uwagi na problemy, jakie pojawiają się ze zjawiskiem dzielenia się informacjami o swoim położeniu za pomocą sieci społecznościowych.
Praktycznie to strona jest nakładką na wyszukiwarkę Twitter. Autorzy nie mają zamiaru nawoływać do włamywania się do domów użytkowników Twittera, lecz aby dać do zrozumienia im, aby się zastanowili zanim poinformują wszystkich o swoich planach wyjściowych. Tak więc zanim coś umieścimy w Internecie, zastanówmy się czy tego nie pożałujemy.
Źródło:
ruformator