Kilka dni temu użytkownicy w niektórych krajach mieli problemy z dostępem do usług Microsoftu.
Firmie udało się rozwiązać problem w kilka minut, lecz nie wyjaśniła ona przyczyn braku dostępu do usług jak się teraz okazuje za przerwą stoi grupa hakerów Anonymous.
Anonymous wysłał list do Microsoftu twierdząc, że Hotmail.com, microsoft.com, live.com i msn.com zostały zablokowane z powodu operacji KillingBay.
Hakerzy wyjaśnili, że atak DDoS miał wyłączyć japońskie domeny firmy Microsoft, ale jedynie kilka witryn zostało wyłączonych.
"Kilka dni temu rozpoczęliśmy ataki DDoS na japońskie domeny Microsoft i serwery. Z przykrością informujemy, że japońskie strony i serwery Microsoftu nie zostały wyłączone zgodnie z naszym planem. Kilka stron zostało wyłączonych. Spowodowaliśmy, że większa część domen Microsoftu została wyłączona." napisano w liście.
Choć tylko firma Microsoft może potwierdzić czy faktycznie Anonymous jest odpowiedzialne za ataki to firma wydała tylko oświadczenie informujące, że otrzymała zgłoszenia od użytkowników o problemach z dostępem do stron internetowych Microsoftu.
"Microsoft potwierdza, że wszystkie usługi zostały przywrócone. Badamy przyczynę zakłóceń, poinformujemy użytkowników o przyczynach, gdy będziemy posiadać więcej informacji" podała firma Microsoft.
Źródło: softpedia.com |