Tak oto dochodzimy do czasów, kiedy to co było pokazywane w filmach science fiction z 10-15 lat temu, teraz staje się ponurą rzeczywistością.
Nadszedł nawet czas, że zamiast paszportów będą stosowane biometryczne technologie identyfikacji osób.
Masowo są one właśnie wdrażane w Stanach Zjednoczonych czy w Japonii i Australii. Australia chce, aby już w tym roku krajowe lotniska zostały wyposażone w czytniki odcisków palców, czytniki tęczówki oka oraz systemy rozpoznawania twarzy.
Do 2020 roku, aż 90% pasażerów w portach lotniczych mają być identyfikowani za pomocą technik biometrycznych. Ułatwi to na pewno proces odprawiania oraz zwiększy bezpieczeństwo.
Ma dojść do tego, że pasażer idący korytarzem będzie już w nim identyfikowany. Na ten cel stworzono specjalny projekt Seamless Traveller, który otrzymał dofinansowanie kwotą 100 milionów dolarów. W tym roku ma on zostać opracowany, a już za dwa lata ma funkcjonować na lotniskach w Sydney i Melbourne.
źródło: ixbt.com |