Nie tylko Stany Zjednoczone każą użytkowników za groźby napisane w internecie na popularnych portalach blogowych czy społecznościowych.
21-letni mieszkaniec Wielkiej Brytanii został aresztowane za groźbę gwałtu na kobiecie promującej feministyczną kampanię. Policja poinformowała, że Brytyjczyk groził zgwałceniem Caroline Criado-Perez należącej do organizacji feministycznej organizatorki kampanii oraz propagującej w mediach wartości feministyczne.
Caroline Criado-Perez przez udaną kampanię namawiającą, by Jane Auste znalazła się na banknocie zaczęła dostawać coraz większą liczbę pogróżek. Jak donosi Sky-News feministka otrzymała 50 gróźb w ciągu jednej godziny.
Niestety, mechanizmy Twittera nie ograniczyły liczby pogróżek oraz obraźliwych postów pod adresem Caroline Criado-Perez. Wg niektórych doniesień Twitter nie spodziewał się takiego zagrożenia w postaci wielokrotnego naruszenia zasad serwisu.
Incydent ten wywołał publiczne oburzenie i doprowadził do sporządzenia petycji na stronie change.org. Użytkownicy Twittera żądają wprowadzenia uproszczonego systemu zgłaszania niepoprawnych treści. W chwili obecnej zgłaszanie odbywa się poprzez specjalny formularz, którego wypełnienie, wg dziennikarzy Sky-News, trwa około 10 minut. W tej sytuacji, jeżeli osoba otrzymała kilkadziesiąt obraźliwych wpisów zgłaszanie ich wszystkich będzie trwało bardzo długo. Petycję podpisało już ponad 50 tysięcy użytkowników.
Kierownik Twitter Wielkiej Brytanii Tony Wang wyjaśnił, że uproszczona procedura zgłaszania wpisów jest w aplikacji na iPhone w wersji mobilnej, ale właściciele komputerów stacjonarnych muszą korzystać z formularza.
Źródło: tjournal.ru |