Inżynierowie firmy Canon opracowali nową matrycę do aparatów fotograficznych o niesłychanym rozmiarze 120 megapikseli. Można tutaj śmiało stwierdzić, że jest to rekord wśród matryc do aparatów. Oczekuje się, że czujnik ten mógłby trafić do aparatów cyfrowych, ale nie nastąpi to wcześniej jak za 5-6 lat.
Sensory takie jak Canona znajdują zastosowanie w praktycznie wszystkich obecnie produkowanych aparatach czy kamerach. Jednak żaden z nich nie posiada tak spektakularnej rozdzielczości. Matryce te odpowiedzialne są oczywiście za konwersję światła jakie wpada do wnętrza korpusu poprzez obiektyw. Czy komuś potrzebna jest tak ogromna rozdzielczość? Z pewnością nie wszystkim, a już na pewno nie teraz. Jednak pamiętajmy, że kilka lat temu o 10 megapikselach myślano podobnie. Nowa matryca o rozmiarze 120 megapikseli potrafi robić zdjęcia o rozdzielczości aż 13280x9184 piksele.
Matryca taka jest w stanie robić zdjęcia "bez ziarna" najmniejszym cząstkom. Jeśli wejdzie do użytku to zrobimy nią zdjęcia 60 razy większe niż te ze standardu HD-Video.
Firma jednak zauważa, że stworzenie tej matrycy to tylko połowa sukcesu. Potrzebuje ona bowiem jeszcze równie silnego procesora, który byłby w stanie w czasie około 1 sekundy przetworzyć zdjęcia w czystym formacie RAW. Takie zdjęcie będzie przecież miało rozmiar setek megabajtów.
Źródło: cybersecurity |