Wojskowi oraz cywilni badacze zamierzają przy pomocy technologii mikroelektronicznej oraz hodowli komórek i tkanek zbudować system do testowania leków.
Przed przystąpieniem do badań klinicznych leków oraz przystąpieniem do leczenia należy upewnić się, że są one bezpieczne dla życia ludzkiego. Badania na zwierzętach nie zawsze dają dobre odpowiedzi, a jednocześnie mają sporą grupę przeciwników.
Celem rozwijanej technologii jest stworzenie platformy mikroelektronicznej, gdzie będzie możliwe testowanie układu naczyniowo-sercowego, nerwowego, oddechowego, hormonalnego i wielu innych. Niezbędne oczywiście jest nie tylko interakcja fizjologiczna, ale także reakcja na poziomie genów.
Niestety i tutaj pojawią się przeciwnicy (głównie ze strony kościoła), gdyż zachodzi konieczność wykorzystywania komórek macierzystych. To one bowiem są w stanie zrekonstruować genotypy różnych osób. No ale z drugiej strony, to daje możliwość oceny wpływu leków na osoby w danym wieku, płci czy innych grup ludzi.
Projekt zostanie rozpoczęty na mocy porozumienia między agencjami DARPA praz NIH (National Institutes of Health). Każda z nich przewiduje inwestycje w wielkości 70 milionów dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat.
Źródło: compulenta.ru |