Chińska paranoja związana z cenzurą w sieci zatacza kolejne kręgi. Jak donoszą "Reporterzy bez granic", w Chinach zablokowano tysiące witryn tuż przed 60 rocznicą powstania Chińskiej Republiki Ludowej.
Władze Chin wtykają swojego nosa nawet w sieci prywatne VPN i inne sposoby, dzięki którym chińczykom udawało się obchodzić nałożone restrykcje. Oszacowano, że dziesiątki tysięcy adresów internetowych stało się niedostępnymi w ciągu ostatnich kilku dni. Teraz jeszcze trudniej jest skorzystać z Facebooka, Twittera, blogów i innych popularnych witryn.
"Elektroniczny Wielki Mur, nigdy nie był tak skonsolidowany jak teraz, w przededniu rocznicy 1 października", dodano. Chiny planują na rocznicę przeprowadzenie wielkiej defilady wojskowej, w tym przejazd nowych międzykontynentalnych rakiet balistycznych, które jak podkreślają władze Komunistycznej Partii, przekształcają kraj w światową potęgę.
Źródło:
AFP