Chińska wyszukiwarka Baidu otrzymała o władz chińskich nakaz usunięcia treści pornograficznych ze swojej chmury. Baidu nie skomentował decyzji władz.
W maju bieżącego roku podobną sytuację miała firma Sina Corp, która za nie wykonanie nakazu została ukarana grzywną 5,1 milionów juanów.
Od tego tygodnia chińskie władze zmniejszają anonimowość w internecie. Internauci od tego tygodnia muszą przy rejestracji komunikatora podać swoje prawdziwe dane. Ponad to, jeżeli ktoś chce blogować na tematy polityczne musi przejść specjalną procedurę rejestracyjną.
Na kilka dni przed wprowadzeniem restrykcji władze zablokowały kolejny zagraniczny portale: koreański KakaoTalk i japoński Line. Facebook czy Twitter są zablokowane w Chinach od dawna.
Firma Tencent i WeChat poparły inicjatywę władz.
Źródło: cybersecurity.ru |