Chiny ponownie zamierzają zaostrzyć cenzurę w sieci. Tym razem do świadczenia usługi dostępu do Internetu będzie tam trzeba podawać wszystkie dane osobowe.
Nowy projekt ma działać przeciwko rozprzestrzenianiu plotek i wulgarności w sieci. Jest to ten sam argument, którego używano podczas wprowadzania nakazu korzystania z prawdziwego nazwiska na blogach w sieci zakazując używania pseudonimów.
Na razie pomysł ten jest jeszcze w fazie dyskusji w jednej z komisji, jednak gdy zostanie wprowadzony, każdy użytkownik będzie musiał podać swoje dane "paszportowe", w tym miejsce zamieszkania, a nawet telefon.
"Ustawa ma na celu rozwój Internetu i ochronę interesów ludzi. Tylko przez te środki, Internet powinien być zdrowy i bezpieczny kulturowo", twierdzi chińska gazeta Dziennik Ludu.
Oczywiście ludzie protestują twierdząc, że władza za wszelką cenę chce im odebrać anonimowość w sieci Internet, która jest jedynym miejscem, gdzie można jeszcze wyrażać swój sprzeciw.
źródło: cybersecurity.ru
foto: compulenta.ru |