W zeszłym tygodniu, chyba najmłodsza przeglądarka w czołówce światowej jakim jest Google Chrome, pierwszy raz przesunęła się przed Apple Safari na liście najpopularniejszych przeglądarek w Stanach Zjednoczonych.
Obecnie Chrome posiada prawie dziewięcioprocentowy udział w tym rynku i zdobył to w czasie krótszym niż dwa lata. Należy przyznać, że jest to osiągnięcie niezwykłe. Szczególnie trudne walki między przeglądarkami Google Chrome i Apple Safari toczą się głównie na rynku mobilnego Internetu, gdzie konkurują ze sobą Android oraz Apple IOS.
W niedzielę 27 czerwca, według spółki analitycznej Statcounter, do Google Chrome należało 8.97% rynku, zaś do Safari 8.88%.
Drugie miejsce na rynku przeglądarek nadal piastuje Mozilla Firefox z udziałem na poziomie 28.48% liczonych w zeszłym tygodniu.
Niekwestionowanym liderem w Stanach Zjednoczonych pozostaje Internet Explorer z udziałem na poziomie 52%.
A zatem już chyba na całym świecie Google Chrome posiada trzecie miejsce w rankingach popularności z łącznym udziałem na poziomie 9.44% i powoli odbiera użytkowników zarówno Forefoxowi jak i Internet Explorerowi.
Źródło: compulenta |