W lutym swoją szczególną aktywność zaznaczył robak Swizzor znany jako Win32/TrojanDownloader.Swizzor. Swizzor przedostaje się do systemu poprzez odwiedzenie zarażonej strony lub otwarcie wiadomości spamowej. Po przedostaniu się do systemu maskuje się przed użytkownikiem, a następnie ściąga na komputer kolejne złośliwe programy: spyware czy adware. Jednak cechuje go dodatkowa rzecz, a mianowicie szeroko omija komputery z systemami rosyjskojęzycznymi. Sprawdza on przed infekcją, z jaką wersją językową ma do czynienia i po wykryciu języka rosyjskiego, pozostawia komputer w spokoju.
To już drugi tego typu robak w ostatnim czasie. Otóż największe zagrożenie ostatnich czasów, robak Conficker, omijał komputery o IP pochodzących z Ukrainy. Czy to zatem nowy trend w tworzeniu wirusów? Nie wiadomo. A może jest to wskazówka, że twórców danych robaków należy szukać właśnie w tych krajach.
Źródło: ESET |