Już niedługo system specjalnych czujników będzie w czasie rzeczywistym informował prowadzących pociągi, o tym, jaka prędkość da najlepszą przyczepność pojazdu.
Dziwne, bo przecież pociągi są takie ciężkie, a jednak prawdziwe. Opady liści, które przylegają do szyn są ostatnim problemem dla pociągów. Ale nie chodzi tutaj o jakieś wypadki, że pociąg wpada w poślizg i wylatuje z szyn. Chodzi oto, że liście z opadami deszczu lub śniegu powodują delikatne poślizgi kół podczas przyspieszania co prowadzi do nieefektywnego zużycia energii.
Montuje się więc czujniki ale do dzisiaj żadne nie działały w czasie rzeczywistym. Maszyniści polegali więc na swoich obserwacjach i zachowaniu pociągu. Z pomocą przyszły eksperci z University of Salford (UK), którzy zaproponowali technologie monitorującą tory przy pomocy czujników wbudowanych. Czujniki te przesyłały dalej dane do maszynisty i dyspozytorów zarządzających trasą.
Sam system używa następnie opracowanych modeli komputerowych analizujących zachowania pociągu dotyczące poruszania się torami kolejowymi i porównywano je z pomiarami pozyskanymi z czujników bezwładności jakie uzyskano w tworzeniu modeli.
Teraz naukowcom przyświeca jeden cel. Pozyskać inwestora lub partnera na prowadzenie dalszych badań i wdrożenia systemu.
źródło: http://science.compulenta.ru/ |