Eksperci ds. bezpieczeństwa sugerują, że być może nadszedł już czas, aby wpisywanie kodów PIN do bankomatów zastąpić wykorzystaniem smartfonów z ekranem dotykowym.
Do takiego wniosku doszli naukowcy z Koreańskiego Instytutu Nauki i Technologii KAIST. Opracowali oni, bowiem dwa kryteria dostępu do bankomatu. Po pierwsze obydwa urządzenia muszą się znaleźć siebie na tyle blisko, aby mogły przesłać potrzebne informacje.
Jednym ze sposobów jest wykorzystanie czegoś co się nazywa PhoneLock. Polega to na tym, że na ekranie umieszcza się 10 niewidocznych punktów rozmieszczonych na okręgu. Użytkownik musi je wcisnąć w odpowiedniej kolejności i nacisnąć na środek, aby móc wykonywać dalsze czynności.
Inną opcją jest SpinLock. Działa on trochę jak kółko starego iPoda i stary zamek sejfu. Trzeba kręcić w jedną stronę odpowiednią liczbę tyknięć, a potem w drugą, aby podać odpowiednią kombinację.
Mimo, że trwa to dłużej niż podanie PINu, ale jest o wiele skuteczniejszym zabezpieczeniem, w tym przed niepożądanym podglądanie. O, ile można, by było śledzić ruchy ręki, ale tutaj momenty tyknięć (przeskoków) są rozmieszczone w czasie w odległościach losowych.
Naukowcy widzą tutaj także wiele innych unowocześnień, w tym zastosowanie zestawu słuchawkowego zamiast wibracji.
Źródło: newscientist.com |