Kontrola wykazała, że fabryki dostarczająca części dla Apple zatrudniały dzieci. Pracodawcy mieli przygotowanie także fałszywe dokumenty w celu ukrycia faktu łamania prawa pracy.
Apple opublikował raport z kontroli w przedsiębiorstwach z którymi współpracuje. W ubiegłym roku zostało sprawdzonych 102 dostawców z Chin, Tajwanu, Filipin, Malezji, Singapuu, Tajlandii, Republiki Czeskiej oraz ze Stanów Zjednoczonych. Zakłady te produkują części do komputerów, odtwarzaczy i telefonów produkowanych pod marką Apple.
Inspektorzy stwierdzili, że jedna z firm próbowała ukryć fakt zatrudniania nieletnich. Według raportu pracowało w niej 11 nieletnich w wieku 15 lat. Zgodnie z lokalnym prawem, firmy tej branży mogą zatrudniać dopiero szesnastolatków.
W tej chwili wszyscy pracownicy osiągnęli już "legalny" wiek. Jednak Apple zażądało od firmy przedstawienia pełnego raportu na temat rekrutacji, w celu znalezienia sposobu w jaki sposób znalazły się tam osoby nieletnie.
W innych dwóch zakładach znaleziono fałszywe dokumenty przeznaczone do łamania prawa pracy, w szczególności chodziło o przekraczanie maksymalnych limitów w czasie pracy.
Jedną z przyczyn kontroli było wydarzenie z 2009 roku, gdzie w jednej z Tajwańskich firm dostarczającej ekranów dotykowych dla iPhone, 62 pracowników zostało poważnie rannych w wyniku wydobywania się trucizny n-heksanu. Substancja ta stosowana jest do czyszczenia ekranów.
Źródło: ruformator |