Ponad 1000 zdjęć zawierających dziecięcą pornografię pobrał kot - tłumaczy się pewien oskarżony mieszkaniec Florydy. Cóż... trzeba przyznać, że to bardzo zdolny kot, gdyż większość futrzaków by wpisało coś w stylu "agerot;waeh".
Jak informuje agencja Associated Press, policja przeszukała zawartość komputera należącego do Keitha Griffina z Jensen Beach, który został oskarżony o posiadanie materiałów z dziecięcą pornografią.
Griffin tłumaczył się w dość prosty sposób - podczas gdy pobierał muzykę, musiał wyjść do drugiego pokoju, pod jego nieobecność na klawiaturę skoczył kot. Gdy wrócił do pokoju, zauważył, że z jego komputerem dzieją się „dziwne rzeczy” - na dysku twardym komputera pojawiły się materiały, których tam wcześniej nie było. Podejrzany zapewniał, że kot bardzo często wskakiwał na klawiaturę przy włączonym komputerze. Nie wiedzieć czemu funkcjonariusze nie uwierzyli mu ;)
48-latek z Florydy znalazł się w areszcie w Martin County. Ostatecznie prokuratura przedstawiła Keithowi Griffinowi 10 zarzutów posiadania dziecięcej pornografii. Kota o nic nie oskarżono ;)
Źródło:
http://hacking.pl/