Trybunał w Luksemburgu wydał dość ważną decyzję w sprawie wniosku złożonego przez Belgijskie Stowarzyszenie Autorów, Kompozytorów i Wydawców (SABAM).
SABAM złożył wniosek do trybunału o wymuszenie na sieci społecznej Netlog wdrożenia narzędzi do filtrowania treści naruszających prawa autorskie. Jeżeli Netlog nie zastosowałby się do tego nakazu, miała zostać na niego nałożona kara w wysokości 1000 euro za każdy dzień.
Netlog z kolei argumentował, że to jest sprzeczne z europejskim prawem o swobodzie gospodarczej oraz wolności słowa.
Sąd stanął po stronie Netlog orzekając, że filtrowanie treści narusza równowagę pomiędzy ochroną praw autorskich, a ochroną informacji osobistej oraz swobodę działalności gospodarczej.
To już kolejna sprawa przegrana przez SABAM. Firma ta chciała wymusić na lokalnym dostawcy internetowym nakaz instalowania technologii filtrującego ruch do zasobów pirackich. Sąd uznał to za naruszanie prawa użytkowników do swobodnej wymiany informacji i może zaszkodzić firmom internetowym, wymagając od nich instalacji złożonego i drogiego sprzętu.
źródło: compulenta.ru
foto: Illustration Works / Corbis |