Facebook zablokował narzędzie przeznaczone do eksportowania danych o naszych znajomych do pliku tekstowego.
"Facebook mocno się stara nie pozwolić na eksportowanie danych naszych znajomych. Zaczęto usuwać adres email znajomych z Twojego profilu" - ostrzega Mohamed Mansour deweloper wtyczki do Chrome automatyzująca proces eksportu danych.
Narzędzie pozwala zapisać użytkownikowi adres email, dzień urodzin, numery telefonów i inne informacje do pliku tekstowego lub bezpośrednio zaimportować je do Gmaila. To sprawia, że znacznie łatwiej jest odbudować listę kontaktów w sieci społecznościowej Google+.
Szum wokół tego narzędzie podkreśla jaką wartość mają dane zawarte w sieciach społecznościowych. Google uważa, że ludzie powinni móc wydobyć dane o swoich kontaktach i dlatego zostało stworzone do tego odpowiednie narzędzie. Natomiast lider wśród sieci społecznościowych Facebook dostarcza narzędzie, które pozwala na eksport danych, które sami umieściliśmy w sieci. Lista wynikowa jest listą imion i nazwisk bez informacji o danej osobie oraz bez linku do profilu danej osoby, by móc rozróżnić Jana Kowalskiego od innego Jana Kowalskiego.
Działania Facebooka do zablokowania wtyczki Facebook Friend Exporter były skuteczne. Wiele osób skarży się, że wtyczka nie działa poprawnie eksportując jedynie imiona i nazwiska oraz profil danej osoby. Dodatkowo Facebook od jakiegoś czasu zaczął pokazywać adresy jako grafikę zamiast tekstu, który łatwiej byłby wykrywany, przetworzony i skopiowany. Mansour obszedł tę przeszkodę przez wydobywanie informacji przez mobilną wersję Facebooka.
W komentarzach Mansour na jego stronie Google+ pisze "Tak się dzieje, gdy twoja wtyczka zaczyna być popularna. Facebook po prostu usunął adresy email z mobilnej wersji strony."
Zabawa w kotka i myszkę będzie nadal trwać. Mansour pracuje nad obejściem tej przeszkody. Facebook nie chce komentować całej tej sytuacji.
Źródło: news.cnet.com |