Twórca aplikacji antywirusowej Virus Shield Jessie Carter przeprosił za "głupi błąd deweloperski".
Programista obiecał zwrócić pieniądze wszystkim użytkownikom, którzy zakupili jego program w sklepie Google. Wg niego aplikacja w sklepie Play posiadała status prerelease, który nie jest przeznaczony do użytku przez użytkowników.
Aplikacja oferowała za 3,99 dolara ochronę przed wirusami na urządzeniach mobilnych. W krótkim czasie zakupiło ją ponad 30000 użytkowników. Deweloperzy umieścili ją w sklepie 28 marca a 6 kwietnia została one ściągnięta.
Pozornie aplikacja przeszukiwała telefon pod kątem wirusów, obiecując niewielkie zużycie zasobów, co przekłada się na dłuższą żywotność baterii. W rzeczywistości aplikacja jedynie zmieniała wygląd ikonki udając, że antywirus jest aktywny.
Kiedy Android Police przyjrzała się jej bliżej okazało się, że aplikacja nie posiada w sobie żadnego kodu skanującego zawartość tylko kod zmieniający ikonkę.
Aplikację udało się wykryć przed 15 dniem miesiąca, kiedy to Google wypłaca należności deweloperom. Co oznacza, że deweloper nie otrzyma funduszy, a użytkownicy wkrótce odzyskają swoje pieniądze.
Źródło: theguardian.com |