Fundacja Mozilla jest zmuszona do przesuwania terminów publikacji nowych wersji przeglądarki internetowej Mozilla Firefox. Liczy tutaj, że odsunięcie terminów będzie warte ryzyka.
Ryzyko tyczy się możliwości utraty części rynku. Niestety obecnie Firefox nie jest już jedyną alternatywą dla Microsoft Internet Explorer. W ubiegłym roku Google wydało swojego Chrome'a, Apple prowadzi agresywną kampanię na rzecz Safari, a Opera prowadzi prace nad nowym, szybkim silnikiem JavaScript.
Kolejna wersja przeglądarki Firefox 3.6 była planowana na koniec 2009 roku. Obecnie jego premiera została przesunięta na przynajmniej pierwszy kwartał 2010 roku. Z kolei wersja 4.0 została przesunięta na koniec 2010 roku, a być może ukaże się dopiero w roku 2011.
To opóźnienie może być dobrą wiadomością dla Microsoftu, mówi Charles King, główny analityk Pnd-IT. Wprawdzie liczba użytkowników Firefoxa 3.5 rosła bardzo szybko, ale IE 8 zaczyna mocno gonić, a to za sprawą przejścia użytkowników na Windows 7.
Największą nowością w wersji 3.6 ma być możliwość personalizacji poprzez pluginy. Ponadto ma być poprawione bezpieczeństwo oraz szybsze uruchamianie. Wersja 3.7 ma się uruchamiać o 25% szybciej, włączony zostanie Jetpack oraz otrzymamy nowy wygląd. Ponadto wszystko ma być oddzielone do osobnych procesów. W tym momencie problemy z Flashem nie zatrzymają reszty przeglądarki. Pojawi się także Weave do synchronizacji.
W Firefox 4.0 zostanie usunięte staroświeckie menu, który zastąpi menu pop-down w stylu wstążki z MS Office 2007.
Źródło: NewsFactor |