Microsoft praktycznie ukończył prace nad swoim najnowszym systemem operacyjnym, który ma pojawić się w sprzedaży już w październiku tego roku. Gigant z Redmond zdaje sobie sprawę, że w przypadku niepowodzenia Windows 7 na rynku wśród prywatnych użytkowników, sytuację mogą uratować tylko duże korporacje. Nie będzie to jednak łatwe.
Jak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez ScriptLogic, wśród 1000 administratorów IT pracujących w największych amerykańskich korporacjach, około 60% firm nie chce przejść na Windows 7. Wiele przedsiębiorstw nigdy nie przeszło na Vistę i wciąż wykorzystuje systemy Windows XP, a nawet 2000.
Nick Cavalancia, wiceprezes działu zarządzania systemami Windows w ScriptLogic, stwierdził, że sytuacja ta pokazuje, jak wielki jest wpływ recesji na branżę IT. Aż 35% respondentów stwierdziło, że „oszczędza pieniądze, omijając aktualizacje i rezygnując z zakupów”. „To jest przyczyna, dla której administratorzy IT rezygnują z migracji na Windows 7” – wyjaśnił menedżer.
Innymi ważnymi barierami na drodze do „siódemki” były „brak czasu i zasobów ludzkich” (42%) i obawa o kompatybilność aplikacji (39%).
Wysokie ceny nowego systemu spowodują, że Microsoft nie ma co liczyć na duży zysk uzyskany dzięki prywatnym klientom. Niechęć dużych korporacji (tylko 5,4 % administratorów wprowadzi Windows 7 w 2009 r.) jeszcze bardziej przekonuje, że Windows 7 ma przed sobą długą i ciężką drogę.
Źródło:
webhosting.pl