Kiedy nasze ciało choruje zmienia się biochemia organizmu, a z nią wydychane cząsteczki.
Fakt ten pozwolił badaczom nauczyć się identyfikować różne choroby np. raka płuc. Naukowcy z University of Adelaide opracowali nowy gadżet, który może wyczuć zapach choroby.
Urządzenie opiera się na specjalnej technice laserowej i spektroskopii optycznej. Polega ona na transmisji światła o różnych długościach fal przez próbki gazu. Różne cząsteczki absorbują światło o różną optyczną częstotliwością i dlatego system może tworzyć unikatowe molekularne ślady dla każdej próbki.
Gadżet może określić czy chorujemy na takie choroby jak cukrzyca, niektóre nowotwory i wykryć różne infekcje. Wg naukowców w ciągu najbliższych miesięcy podniesiona zostanie wrażliwość systemu na milion cząsteczek w centymetrze sześciennym. Jest to dokładność o rząd lepsza od ludzkiego nosa, ale o wiele mniejsza niż wrażliwość nosa psa.
Próby diagnozowania chorób na podstawie oddechu człowieka były podejmowane już w latach 80-tych ubiegłego wieku. W tamtych czasach odkryto, że psi węch może wywęszyć raka, hipoteza ta została udowodniona, co przyczyniło się nad rozwojem systemów diagnostyki.
Wg australijskich naukowców ich urządzenie ma wysoki potencjał, a wyniki uzyskuje się niemal natychmiast. Poprawa czułości oraz zwiększenie liczby cząstek to kolejne 2-3 lat pracy. Naukowcy wyliczają, że za 3-5 lat będzie gotowe urządzenie, które będzie można kupić w sklepie.
Źródło: onegadget.ru |