Najnowsze raporty firmy Net Applications, zajmującej się monitorowaniem rynku Internetu, mówią o tym, że Google Chrome coraz to śmielej sobie poczyna na rynku przeglądarek.
Nadal oczywiście na czołowej pozycji znajduje się Internet Explorer, chociaż jego liczba użytkowników ciągle systematycznie spada. Obecnie zanotowała ona spadek o prawie 0.9 procenta do poziomu 54.4% (dane wrzesień 2011) i to w ciągu tylko jednego miesiąca. W ciągu roku udział IE na rynku przeglądarek spadł z poziomu 61.5%.
Na drugim miejscu też nadal tkwi Mozilla Firefox. Co ciekawe w ciągu roku jej liczba użytkowników spadła z 23.7 do 22.5%. Jak widać obecne zmiany niczemu nie służą, a sama Mozilla nie ma pomysłu na wybicie się w górę.
Zupełnie, inaczej wygląda sytuacja na trzecim miejscu. Tam uplasował się Google Chrome z udziałem 16.2 procenta. Tylko w ciągu roku Chrome podwoił swoją rzeszę zwolenników. Jeśli założenia Google się spełnią, to do 2012 roku przeglądarka ta przebije granicę 20%.
Dalej już znajdują się przeglądarki, które obecnie nie odgrywają znaczącej roli. Są nimi Apple Safari oraz Opera z udziałem 5.0 oraz 1.7%. Wprawdzie Safari lekko zyskuje od roku (w poprzednim miała 3.9%), ale Opera już mocno traci. Jej udział spadł z 2.4% jaki posiadała w zeszłym roku.
Źródło: compulenta.ru |