Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnej w Chinach (MIIT) wydało dla Google niezbędną licencję do prowadzenia działalności.
Stosunki pomiędzy Google a Pekinem oficjalnie nadal pozostają napięte. Ma to związek z konfliktem jaki wybuchł w 2010 roku. Chiny chciały cenzury od Google, zablokowano YouTube w tym rejonie świata, a na koniec z terytorium Chin zaczęto prowadzić ataki na serwery internetowego giganta.
Wtedy to Google postanowiło znieść blokady filtrujące w swojej wyszukiwarce co dodatkowo rozzłościło władze w Pekinie. Cały ruch wyszukiwania został wtedy przekierowany do Hong Kongu na domenę google.com.hk, zaś samo Google zamknęło swój oddział.
Obecnie Google nadal przechodzi próby nieautoryzowanego dostępu do Gmaila, a o ataki oskarżane są Chiny. Pekin rzecz jasna wszystkiemu zaprzecza i tak kółko się kręci.
Jednak teraz Chiny udzieliły Google licencji na działanie na terenie kraju. To oznacza, że Google będzie mogło tam działać przez okres minimum roku. Niestety dla Google, Chiny nie będą teraz łatwym rynkiem. Największa wyszukiwarka lokalna Baidu zdobyła już od 70 do 76% całego rynku. Teraz Google może liczyć na co najwyżej 19% udziałów. Czy to im tylko wystarczy?
Źródło: compulenta.ru |