Firma Google przeprowadziła
zapowiadaną prezentację swojego systemu operacyjnego Chrome OS. Dokonano tego na w pełni zorientowanym netbooku z wbudowanym dyskiem SSD oraz modułem Wi-Fi 802.11n. Pomimo plotki, Google nie zdecydowało się wydać publicznej wersji Beta systemu, zaś skupiono się na jego szczegółowym omówieniu.
Google Chrome OS jest systemem operacyjnym o otwartym kodzie opartym na jądrze Linuxa i zoptymalizowanym pod przeglądarkę Chrome. W krótkiej perspektywie oczekiwane jest zwolnienie przeglądarki Chrome dla Mac OS X i Linux. Przeglądarka ta wydana w grudniu 2008 roku była aktualizowana 19 razy. Cechuje ją ogromna szybkość, gdzie przykładowo JavaScript V8 jest szybszy przeszło 39 razy w porównaniu do Internet Explorera. Dodatkowo Chrome obsługuje rozszerzenia HTML, CSS, JavaScript. Dzięki wsparciu ze strony HTML 5 ta standardowa przeglądarka posiada dostęp do zasobów komputera, co oznacza pojawienie się aplikacji dużych prędkości, wykorzystujących wielordzeniowość, w tym gier, komunikatorów itd.
Według Google, istnieje tendencja do migracji z notebooków do netbooków, ze smartfonów do komputerów typu Tablet, a na dodatek pojawiły się aplikacje z technologią chmury. Dlatego Google kieruje swój system właśnie dla netbooków. Skupia się tutaj na trzech aspektach: szybkości, prostocie i bezpieczeństwie. W rzeczywistości odsyła nas do czasów, kiedy wszyscy pracowali na terminalach podpiętych do mainframeów. Wszystkie dane będą przechowywane na zdalnych serwerach, które też będą odpowiedzialne za wszelkie kwestie bezpieczeństwa.
Uruchomienie systemu na netbooku ASUS Eee PC trwało podczas prezentacji 7 sekund, zaś logowanie 3 sekundy. Interfejs jest identyczny jak w przeglądarce Chrome z dodatkową listą zakładek aplikacji po lewej stronie i pop-up paneli szybkiego mapowania takich, jak mini-aplikacje, notatnik, odtwarzacz muzyki, wideo czy komunikatory.
Wszystkie standardowe programy są otwierane w osobnych kartach, mamy tutaj Google Gmail, Dokumenty, Kalendarz, książki, itp. ale można i otworzyć inne aplikacje sieci Web, jak gry Flash czy Excel Web App.
Dane użytkownika są przechowywane zdalnie na serwerze. Jednak, system posiada także menedżer plików, dzięki czemu mamy dostęp do danych lokalnych, np dysków SSD czy kluczy USB. Wszystkie one mogą być otwierane w aplikacji internetowej. Jednak nie oczekuje się dostępu do danych dla tradycyjnych dysków twardych. Dodatkowo system zawsze aktualizuje się automatycznie, więc użytkownik będzie pracował zawsze na aktualnej wersji.
W kwestii bezpieczeństwa, podczas rozruchu sprawdzany jest podpis kryptograficzny elementów gwarantując ich integralność, a co za tym idzie, czy nie przeniknął do systemu jakiś szkodnik. Jeżeli system padł ofiarą hakera, ten automatycznie zostanie przywrócony z kopii. Dodatkowo Chrome OS nie ufa żadnym aplikacjom, zmuszając je do pracy w piaskownicy. Wszystkie dane użytkownika są także szyfrowane.
Oczekuje się, że netbook wyposażony w Google Chrome OS będzie trochę droższy od tradycyjnych netbooków. W połowie przyszłego roku, Google zaprezentuje netbooka powstałego we współpracy z innymi dostawcami, który w pełni spełni wymagania sprzętowe i specyfikacyjne Chrome OS.
Problemem pozostaje ograniczony portfel aplikacji, chociaż wiele z nich już udostępnia kilka zewnętrznych firm: Photoshop.com,m Aviary.com lub JayCut.com. Ogólnie Google twierdzi, że w sieci można znaleźć miliony aplikacji internetowych, które zadowolą każdego smakosza, więc tutaj koncern patrzy na świat z optymizmem.
Źródło:
compulenta