W związku z
całym zamieszaniem w sprawie Google Books, gigant zaproponował udzielenie dostępu do swoich gigantycznych zasobów wszystkim swoim konkurentom, w tym dla firm Microsoft, Yahoo i Amazon. Wcześniej firmy te oskarżały Google o zapędy monopolistyczne.
Obecnie istnieje wiele grup niezadowolenia z możliwości digitalizacji milionów książek przez Google. Protesty nie słabną ani w USA ani w Europie. Swój sprzeciw zgłosiły nawet rządy państw Niemiec i Francji.
Nowa propozycja została jednak natychmiastowo odrzucona przez strony przeciwne. Sąd sam ma podjąć czy pozwoli Google na zostanie monopolistą rynku książek elektronicznych czy też mu to uniemożliwi.
Amazon, Yahoo i Microsoft weszły do sojuszu Open Book Alliance. Głównym celem sojuszu jest zwalczenie monopolistycznych zapędów Google. Jeżeli koncern zeskanuje miliony książek z wielu bibliotek i udostępni je w wyszukiwarce, to w efekcie powstanie monopol w tej dziedzinie. A to z kolei pozbawi konsumentów wyboru i doprowadzi do tego, że Google będzie w stanie dyktować ceny, argumentuje sojusz.
Obecnie sprawa czeka na rozpatrzenie w sądzie na Manhattanie.
Źródło:
Cybersecurity