Według agencji Associated Press do końca tego roku korporacja Google zamierza uruchomić usługę Street View dla 20 największych miast Niemiec. Oczywiście jak prawie wszędzie na świecie, tak i u naszych zachodnich sąsiadów wywołało to fale protestów. Głównym problemem jest oczywiście poszanowanie prywatności przez koncern Google.
Obecnie władze Niemiec oraz społeczeństwo tego kraju są jednym z najbardziej nieubłaganych krytyków tej usługi. Nie podoba się im sposób w jaki Google zbiera potrzebne dane. Google, aby trochę złagodzić konflikt podjęło zobowiązanie do przestrzegania wszystkich wcześniej zadeklarowanych ustaleń.
A zatem przede wszystkim będą usuwane wszystkie twarze osób, które zostaną sfotografowane. Nie będą także przechowywane żadne dane na temat okolicznych sieci bezprzewodowych, co stało się problemem w Stanach Zjednoczonych. Ponadto Google zobowiązało się do stałego kontaktowania się z władzami w celu szybkiego reagowania na wszelkie roszczenia społeczeństwa.
Oczekuje się, że do map 3D Google, niemieckie miasta trafią jeszcze przed końcem roku. Będą wśród nich Berlin, Monachium, Frankfurt, Hamburg, Kolonia i inne.
Źródło: cybersecurity |