Google, przy pomocy samochodów Streetview, rozpoczęło rejestrowanie szkód wyrządzonych w obszarach dotkniętych trzęsieniem ziemi i tsunami w Japonii.
Google już wykorzystywało technologię "Person Finder", by pomóc poszukiwać osoby zaginione w trzęsieniu ziemi i tsunami. Obecnie firma wysyła kamery Streetview, by nagrać obszary dotknięte klęską.
Google nie jest dominującym graczem na rynku japońskim, tak jak w Europie czy Ameryce Północnej, firma opracowała narzędzia dla stref objętych katastrofą po marcowym trzęsieniu ziemi i tsunami. Należą do nich narzędzia zachęcające użytkowników do przesyłania zdjęć, plakatów zaginionych osób. Dane zostaną dodane do głównej bazy danych osób zaginionych. Dotychczas zgromadzono 616000 rekordów w bazie.
Kei Kawai, starszy manager produktu w Google w Mountain View Kalifornia przewodzi zespołem dokumentującym region dotknięty katastrofą. Pomimo , że początki Google Streetview były nieco uciążliwe dla Japończyków, respondent New York Times donosi, że projekt zyskał sympatię mieszkańców Japonii.
"Wiemy, że nie mamy się czego obawiać" - powiedział Shigeru Sugawara burmistrz Kesennuma (miasto dotknięte przez trzęsienie ziemi i tsunami). "Chciałbym, żeby nagrano obecny wygląd ulic w Kesennuma. Następnie chciałbym, żeby Google powróciło, kiedy miasto zostanie odbudowane i pokazano światu nową Kesennuma." powiedział Shigeru Sugawara.
Źródło: telegraph.co.uk
fotografia: REUTERS |