Tak zwany "czerwony telefon", który zaistniał za czasów Zimnej Wojny w Centrach Redukcji Zagrożeń Jądrowych, teraz ma zapobiegać konfliktom w cyberprzestrzeni.
Obecnie odpowiednie negocjacje w tej kwestii prowadzone są już na linii USA-Rosja. Z informacji do jakich dotarł Washington Post są one już praktycznie na ukończeniu. Jednocześnie "gorąca linia" ma zostać także uruchomiona pomiędzy USA i Chinami. Tutaj jednak prace są wolniejsze.
Połączenie alarmowe pomiędzy USA i Rosją oraz Chinami jest dla tego pierwszego szczególnie ważne, jako że to głównie w tych krajach pojawia się najwięcej zdarzeń w sieci. Mało tego, USA uważa, że to rząd rosyjski aktywnie ma uczestniczyć w atakach DDoS na przeciwników politycznych, media oraz instytucje finansowe.
Sama idea bezpośredniego połączenia powstała w 1988 roku u schyłku zimnej wojny, aby móc bezpośrednio zmniejszać ryzyko wybuchy wojny jądrowej. Nowe zagrożenie powstało dopiero teraz w dobie rozwoju technologii internetowych, a że niosą one ze sobą ogromne ryzyko, a zatem Rosja i USA pragną mocno ze sobą współpracować w tej kwestii.
źródło: ruformator.ru |