Symantec potwierdza, że w Internecie został opublikowany kod źródłowy starej wersji jego produktu pcAnywhere.
W ostatnim miesiącu, przed wydaniem stosownej poprawki, Symantec nawet zalecał wyłączenie tej usługi z powodu obaw, że hakerzy zechcą wykorzystać znalezione luki w zabezpieczeniach.
Firma ta poinformowała także, że w styczniu ktoś podający się za hakerów odpowiedzialnych za kradzież danych próbował wyłudzić od nich kwotę 50 tysięcy dolarów w zamian za nie ujawnianie kodów źródłowych należących do Symanteca.
Symantec zapewnia tutaj, że nigdy nie zamierzał nikomu płacić i zawsze współpracował z organami ścigania w celu ujęcia sprawców. Istnieje nawet podejrzenie, że człowiek, z którym negocjował haker nie był nawet pracownikiem Symanteca, lecz FBI.
Pomimo publikacji kodów programów Norton Utilities oraz pcAnywhere z 2006 roku, to Symantec nie widzi większego zagrożenia z racji tego, że od tego czasu kod został praktycznie przepisany na nowo.
źródło: nakedsecurity.sophos.com |