Haker napisał program szpiegujący na telefony komórkowe, który może być sterowany za pomocą wiadomości tekstowych SMS. Phone Espionage Suite może zainstalować się "po cichu" na telefonie z karty SD. Po zainstalowaniu może zebrać wszystkie dostępne informacje o użytkowniku takie jak numery telefonów, skasowane połączenia czy wiadomości SMS. Może także wykraść adres IP telefony, jeżeli jest podłączony do sieci Internet.
Oprogramowanie pozwala na zdalne sterowanie poprzez wiadomości SMS, nie pozostawiając żadnego śladu. Wszystkie wysłane rozkazy do telefonu są wykonywane bez wiedzy i zgody użytkownika komórki, informacje są przesyłane prosto do hakera.
Programista napisał tak kod, że trudno jest o wykrycie tej aplikacji na telefonie. Nie pojawi się ona w zainstalowanych programach, ponownie się zainstaluje, gdy sformatuje się pamięc komórki, ponieważ jest wbudowana w pamięć SD.
Większość hakerów pisze tego typu oprogramowanie, bo potrafią. Wg autora bloga, na którym przedstawiono oprogramowanie nie, chodzi o zamiar wykorzystanie użytkownika, ale o pokaz swoich umiejętności innym. W rzeczywistości Chetstriker, który jest autorem tego programu wydał na swoim blogu takie oświadczenie: "Program jest tylko narzędziem, które może być użyte w dobrym lub złym zamiarze w zależności od woli użytkownika. Dla mnie jest to tylko badanie, co można zrobić" - powiedział Chetstriker. "Nie mówienie lub ukrywanie informacji o tym co można zrobić nie czyni nikogo bezpiecznym. W rzeczywistości uważam, że jest wręcz na odwrót" - dodał.
Osoby poszukujące luk w oprogramowaniu, zabezpieczeniach zapewne są potrzebne, ale ich wiedza nie powinna być rozprzestrzeniana masowo. A zwłaszcza w formie gotowego oprogramowania, które może zostać użyte przeciwko każdemu z nas. Wiedza uzyskana przez Chetstriker'a powinna trafić wyłącznie do producentów oprogramowania i twórców urządzeń komórkowych. Oni zaś powinni zabezpieczyć oprogramowanie i urządzenia na podobne przypadki.
Źródło: theinquirer |