Naukowcy z Microsoft Research Group uważają, że nowoczesne elektroniczne implanty podatne są na ataki z zewnątrz. Proponują oni chronić wszelkie urządzenia umieszczane wewnątrz ciała człowieka poprzez specjalne tatuaże.
Nowoczesne urządzenia, implanty, takie jak rozruszniki serca czy defibrylatory są w stanie przekazywać informacje na temat stanu zdrowia pacjenta do lekarzy za pomocą kanałów bezprzewodowych. Dlatego dostęp do tych urządzeń powinni posiadać tylko określeni pracownicy służby zdrowia. Niestety dostęp do nich mogą mieć także osoby nieporządane.
Najbardziej oczywistym rozwiązaniem wydaje się być wprowadzenie skomplikowanego systemu ochrony, ale to oznacza, że w nagłych przypadkach także lekarze nie będą mieli łatwego dostępu do wiedzy na temat ratowanej osoby. W tym momencie naukowcy z Microsoft Research Group zaoferowali ochronę hasłem wytatuowanym na ciele pacjenta.
Sam tatuaż ma być niewidzialny w normalnym świetle. Ma on się ujawniać dopiero w świetle ultrafioletowym. Zapisane na skórze hasło ma być następnie wpisywane przez lekarza przy pomocy specjalnej klawiatury lub ekranu dotykowego.
Wcześniej proponowano wprowadzenie implantów chronionych specjalnymi kartami elektronicznymi, ale ta propozycja została szybko zaniechana. Teraz czas na tatuaże.
Źródło: ruformator |