Cookie Control - Hotfix - Portal komputerowy, aktualności, porady wykorzystuje cookies do przechowywania informacji na twoim komputerze. [Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies].
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies portalu HotFix.pl oraz Google Adsense dla reklam.
Amerykański Departament Sprawiedliwości przedstawił swoje obawy na temat umowy między Google a amerykańskimi wydawcami w sprawie digitalizacji książek i udostępnieniu ich w Google Books. Złożył on raport do Sądu Rejonowego w Nowym Jorku i wezwał do odrzucenia oferty Google.
Według obecnej umowy Google będzie mogło dokonać digitalizacji milionów książek oraz udostępnienia ich online. Przeciwko tej umowie występuje sojusz Microsoft, Yahoo oraz Amazon, a także szereg organizacji z całego świata, w tym rządy państw Niemiec i Francji. Departament argumentuje swoją decyzję zgodnie ze słowami sojuszu przeciwko obecnej umowie, a zatem uważa się, że zgoda sądu będzie także zgodą na monopol Google.
"Należy odrzucić proponowane rozwiązania w ich obecnej formie i zachęcić strony do kontynuowania negocjacji w celu zmodyfikowania ich tak, aby były zgodne s prawem autorskim i prawem ochrony konkurencji", stwierdzono.
Główną obawą wszystkich jest to, że Google digitalizując miliony książek i udostępniając je w usłudze Google Books może zechcieć rozpocząć dyktować ceny na rynku e-booków.
LG prezentuje serię laptopów WIDEBOOK mogących stanowić mobilne stacje rozrywki. Cała seria została wyposażona w ekrany 16:9 HD z podświetleniem LED oraz procesory Intel Core 2 Duo.
Seria składa się z pięciu modeli R580/R560, R480/R460 i R380. Według producenta, kluczem do sukcesu jest styl notebooków z potęgą komputerów PC, a to wszystko przy niskiej wadze. "Wierzymy, że zaawansowana technologia LG i doświadczenia w sektorze telefonii komórkowej, pozwolą nam na dostarczenie najnowocześniejszych produktów dla naszych klientów", powiedział dr Skott Ahn, prezes i dyrektor generalny LG Electronics Mobile Communications Company.
WIDEBOOKi mogą stanowić doskonałe mobilne stacje rozrywki. Ich ekrany zostały zoptymalizowane pod kątem obrazu HD. Ich rozdzielczość wynosi w zależności od modelu 1600x900 i 1368x768 pikseli. Dzięki technologii LED oszczędność energii wynosi od 15 do 20%. Dodatkowo każda z maszyn została wyposażona w dźwięk SRS TruSurround HD. A dla miłośników HD, model R580 został wyposażony dodatkowo w napęd Blu-ray.
W WIDEBOOKu znajdziemy procesor Intel Core 2 Duo i od 2 do 4 GB pamięci DDR2 RAM 800 MHz. Do tego dochodzi karta graficzna GeForce GT 130M, GeForce G 105M lub Intel GMA 4500m HD oraz dysk twardy 500GB.
W notebooku znajdziemy także modem 3G umożliwiający szybki i łatwy dostęp do Internetu. Umożliwia to połączenie z GSM, GPRS, EDGE, UMTS lub siecią HSDPA.
Dodatkowo mamy 1.3 megapikselową kamerę internetową ze zintegrowanym interfejsem do prowadzenia wideokonferencji. Mamy tutaj także interfejs e-SATA do podłączania najnowocześniejszych dysków twardych oraz złącze High Definition Multimedia Interface (HDMI).
WIDEBOOK oferuje doskonały styl, a wszystko zabezpieczone powłokami UV. Do tego modne niskoprofilowane, chromowane zawiasy. Modele R580 i R480 zostały wyposażone dodatkowo w podświetlany na niebiesko pasek klawiszy szybkiego dostępu. Wszystkie modele są dostępne w wersji z obudową lśniąco białą, czarną lub różową. Będą one dostępne jeszcze w tym miesiącu.
Firma Viliv jest już gotowa do wprowadzenia na rynek nowego netbooka Viliv S7.
W podstawowej konfiguracji netbook został wyposażony w siedmiocalowy wyświetlacz 1024x600 pikseli. Mózgiem urządzenia jest procesor Intel Atom Z520 taktowany zegarem 1.33GHz. Do tego dochodzi 1GB pamięci RAM oraz 60 gigabajtowy dysk twardy. Opcjonalnie można go wyposażyć w dysk SSD o pojemności 32GB.
W netbooku znajdziemy także moduł sieci komórkowej 3G z obsługą HSPA. S7 pracuje pod kontrolą systemu Windows XP. Ciekawostką jest to, że z uśpienia netbook wstanie po 4 sekundach.
Dodatkowo znajdziemy tutaj dwa porty USB 2.0, jedno mini-USB, gniazdo kart pamięci SD, wbudowaną kamerę, mikrofon i głośnik, a także zestaw gniazd VGA oraz audio (wyjście i wejście).
Przy ustawieniu jasności ekranu na 80%, czas pracy na akumulatorach wynosi około siedmiu i pół godziny, zaś przy pracy z samymi aplikacjami biurowymi, nawet o dwie godziny dłużej.
Już niebawem rozpocznie się sprzedaż tego netbooka w Stanach Zjednoczonych. Jego koszt będzie wynosił 629 dolarów.
RSA FraudAction Research Lab odkrył nowy rodzaj ataku phishingowego ukierunkowanego przeciwko klientom internetowych banków. Phishing tego rodzaju otrzymał nazwę "Chat-in-the-middle". Ofiara jest wabiona na fałszywy system płatności lub stronę banku, gdzie wykradane są jego dane.
Ciekawym jest sposób wyłudzenia danych. Atak ten zaczyna się z pozoru niewinnie. Najpierw ukazuje się standardowe okno logowania. Jednak zamiast kolejnej strony pojawia się coś innego. Otóż użytkownik wchodzi na fałszywy czat na żywo z osobą ze wsparcia, gdzie proszony jest o uwierzytelnienie. Podaje swoje dane osobiste, telefon, maila itd. Atakujący stosują w tym momencie cały wachlarz narzędzi inżynierii społecznej. Bywa, że osoba po drugiej stronie (oszust) przedstawia się jako osoba z działu nadużyć i twierdzi, że bank wymaga pełnego sposobu uwierzytelnienia. Klient nieświadomy zagrożenia często wyjawia odpowiedzi na tajne pytania używane do uwierzytelniania klientów online. Taki atak był aktualnie stosowany wobec klientów pewnej instytucji finansowej w USA. RSA nie podaje jednak żadnych dodatkowych informacji aby zapewnić bezpieczeństwo i prywatność poszkodowanych.
Należy także zauważyć, że okno rozmowy Instant Messaging (IM) inicjowane jest przez atakującego. Nic nie jest instalowane na komputerze ofiary. Informacje są z kolei przetwarzane przez protokół Jabbera, który ostatnio coraz bardziej staje się popularny wśród oszustów. Dzięki stosowaniu Live Chat dane trafiają do oszusta w czasie rzeczywistym. Na razie RSA był świadkiem tylko jednego tego typu ataku i nie zauważono dotychczas prób logowania z pomocą wykradzionych danych. Mimo to zaleca się zachowanie wzmożonej czujności na stronach bankowych i innych gdzie wymagane jest poświadczenie tożsamości użytkownika.
Microsoft będzie w stanie usunąć zakupione w sklepie Windows Marketplace for Mobile programy na urządzeniach klientów.
Jak się okazuje Microsoft zamierza zrealizować pewną funkcjonalność dzięki której korporacja będzie w stanie usuwać zdalnie aplikacje kupowane w witrynie Windows Marketplace for Mobile. W tym momencie, jeżeli koncern zdecyduje się na usunięcie programu z witryny, spowoduje to automatyczne usunięcie kopii aplikacji z pamięci prywatnych urządzeń. Do usunięcia będzie dochodziło po kolejnej synchronizacji z usługą. Pojawia się tutaj jednak problem, czy firma będzie zwracała pieniądze za płatne aplikacje.
Jeśli chodzi o podział zysków, to Microsoft potwierdza iż deweloper zawsze będzie otrzymywał 70% z przychodów. Jeżeli operator będzie żądał opłat, to wtedy Microsoft będzie płacił z własnych 30%. W zamian za to, deweloper będzie płacił 99 dolarów za pierwsze 5 aplikacji jakie umieści. Potem już za każdy tytuł opłata będzie wynosiła 99 dolarów. Za darmo będzie można wykonywać natomiast aktualizacji.
Według raportu Websense Security Labs, 95% wszystkich komentarzy na blogach, czatach i innych miejscach w sieci, stanowi spam i złośliwe linki.
W raporcie zauważono, że w okresie Q1-Q2 2009 roku, liczba wszelkich niebezpiecznych witryn wzrosła trzykrotnie. 77% złośliwych witryn uznawana była za legalne serwisy. "Jest coraz gorzej", powiedział Patrick Runald, starszy menedżer ds. badań nad bezpieczeństwem Websense. "Źli faceci poszukują nowych obszarów rozpowszechniania złośliwego oprogramowania", dodał.
69% witryn z kręgów podejrzenia (witryny porno, z crackami itp) zawiera przynajmniej jeden niebezpieczny link.
Według raportu Websense Security Labs, na podstawie danych zebranych w części ze skanowania 40 milionów witryn internetowych, 61% ze 100 najpopularniejszych witryn zawiera szkodliwe treści lub ukryte przekierowania do stron z nielegalnymi treściami. Facebook, YouTube są jak magnesy przyciągające szkodników.
Ponad 47% ze 100 najpopularniejszych stron, takie jak właśnie Facebook czy YouTube są używane do rozprzestrzeniania spamu. Tutaj także można znaleźć niebezpieczne linki. A to wszystko przez wysoki poziom zaufania użytkowników do tych witryn, czytamy w raporcie.
Firma HP przygotowała nowe ultra-cienkie notebooki biznesowe HP Pavilion Probook 5310m i dm3. Oba zastały wyposażone w 13.3 calowe ekrany podświetlane technologią LED.
Probook 5310m jest jednym z najbardziej kompaktowych notebooków na rynku. Jego grubość wynosi zaledwie 0,93-cala (około 22 milimetrów). Dla porównania notebook Apple posiada grubość 0.94 cala. A wszystko to przy wadze 1.7 kilograma. Niestety trzeba było tutaj zrezygnować z napędu optycznego. Laptop jest dostępny w dwóch wersjach: z pełnym procesorem Core 2 Duo 2.26GHz oraz drugi oparty o Celerona 1.2GHz Dual-Core. Zaletą stosowania Celerona jest długa, siedmiogodzinna praca na akumulatorach. Ceny zaczynają się od 699 dolarów za wersję z Celeronem, do 899$ za C2D.
Do tego dostajemy 4GB ram oraz 320GB tradycyjny dysk twardy 2.5 cala lub 128GB SSD
Z kolei Pawilon DM3 oparty został na procesorze AMD Athlon Neo X2 lub Intel Pentium SU4100. Do tego 4GB ramu DDR3, karta graficzna ATI Radeon HD 3200 lub GMA 4500MHD i moduł WiFi, a to wszystko przy wadze 4.2 kilograma. Sam laptop jest nieco grubszy od ProBooka. Za wersję z AMD przyjdzie nam zapłacić 549 dolarów, zaś za Intela 649$.
Laptopy trafią do sprzedaży 22 października wraz z nadchodzącym systemem operacyjnym Windows 7.