Klucz aktywacyjny do Windows 7 w jego najbogatszej wersji Ultimate na eBauy są do kupienia w cenie zaledwie 10.5 dolara. Taka cena jest o 35 razy tańsza niż w wersji pudełkowej. Tylko co to za klucze?
Dziennikarze Caledonian Mercury dokonując prowokacji zakupili jeden z takich kluczy w cenie 6.5 funta. Po kilku godzinach otrzymali oni 20 cyfrowy klucz. Biorąc jedną z legalnych wersji tego systemu operacyjnego, który został już zainstalowany na innym komputerze i dokonując ponownej instalacji na innym, wprowadzili oni kupiony klucz.
Jak się okazało, instalacja przebiegła bez problemów, podobnie jak i proces aktywacji, który miał być główną linią frontu w walce z piractwem. Nawet proces aktualizacji przebiegł bez żadnych zakłóceń.
Jeżeli cena wersji pudełkowej wynoszą około 230 funtów, to cena 6.5 funta jest wielce atrakcyjna.
Jedyne pytania, to skąd pochodzą te klucze i jakie one powodują zagrożenia? Microsoft nie odpowiedział na te pytania. Nie wiadomo jest także co koncern zamierza z tą skalą problemu zrobić (tych kluczy jest wiele setek) i nie wiadomo czy Microsoft zamierza zwrócić się do eBaya o wstrzymanie aukcji. Microsoft milczy w tej sprawie.
Dziennikarze sugerują, że klucze mogą pochodzić od któregoś z producentów sprzętu. W lipcu przykładowo wyciekły klucze od Lenovo, które zostały umieszczone na chińskim forum komputerowym.
Źródło: caledonianmercury |