Amerykańscy naukowcy opracowali stosunkowo prostą metodę wykrywania fałszerstw dzieł sztuki i ich imitacji. Nowa metoda nazwana "kodowanie z przeplotem" dzieli obraz na malutkie fragmenty, które są na pierwszy rzut oka nierozróżnialne.
Dzięki takiemu podziałowi, naukowcom udało się opracować algorytm badania identyczności poszczególnych kawałków, a następnie wykrycia unikalnych cech danego artysty.
Naukowcy twierdzą, że udało im się opracować algorytm wykrywania poszczególnych elementów wizualnych, innych proporcji i szczegółów obrazów, związanych z pędzlem danego malarza. Takich analiz dokonują obecnie znawcy sztuki, jednak komputery mogą tego dokonać bardziej subtelnie i dokładniej.
Nowy program opiera się na zasadach analizy matematycznej fraktali, które mają tendencje do powracania w różnych dziełach artysty.
W demonstracji przedstawiono szesnastowieczny obraz flamandzkiego malarza Pietera Bruegla Starszego, który podzielono na 144 kwadratów o bokach 12x12. W każdym kwadracie, program ustalał pewne kluczowe punkty, kształty i łączył je z innymi punktami. Według nich, dzieła Brueghela są przydatne do testów, gdyż miał on wielu naśladowców i nie każdy historyk sztuki jest w stanie znaleźć oryginalny obraz.
Twórcy programu podkreślają także, że nowy system pozwala nie tylko na tropienie podróbek dzieł sztuki ale także pozwala zrozumieć ewolucję malarstwa.
Źródło: cybersecurity |