Prawie każda osoba przesiadująca na forach komputerowych poznała lub słyszała o programie Lavalys Everest czyli o popularnym Evereście . Jednak w firmie Lavalys doszło do wielu zmian, w tym organizacyjnych. To też wymusiło rezygnację z oprogramowania Everest.
Obecnie Lavalys Inc to dwie części, jedna zajmująca się tworzeniem oprogramowania i wsparcia posprzedażowego na Węgrzech oraz dział sprzedaży w Kanadzie. Jednak część węgierska przechodzi na spółkę własną o nazwie FinalWire. Niestety ona zamierza pracować nad własnym oprogramowaniem funkcjonalnie bardzo podobnym do Everesta o nazwie (tutaj powinien pojawić się znak ?) AIDA64. Nawiasem mówiąc AIDA32 stała się prekursorem Everesta.
Co to więc oznacza? Wiadomo jest, że Everest stał się sukcesem komercyjnym wśród użytkowników korporacyjnych, jak również wśród wielu entuzjastów, a ponieważ prawie wszyscy programiści Lavalys znajdują się w FinalWire, więc zapewne aktualizacji Everesta za szybko nie zobaczymy o ile w ogóle jeszcze kiedyś się pojawi. W te miejsce ma wejść AIDA64.
Jednak, obecni użytkownicy Everesta nie powinni się znacząco martwić. Najprawdopodobniej FinalWire zapewni im wsparcie, tym samym pozyskując wszystkich bieżących klientów.
FinalWire nawet zapewnia, że interfejs użytkownika zostanie zachowany i przejmie on kod chroniony prawem patentowym (najprawdopodobniej jest to cały kod) z Everesta. Ponadto pojawią się nowe funkcje, jak wsparcie dla 64 bitów, diagnostyka nowych pamięci SSD i inne.
FinalWire powinien wydać ostateczne oświadczenie w tym tygodniu.
Źródło: techpowerup |