W Korei Południowej postawiono na nogi wszystkie instytucje rządowe w związku ze zmasowanym atakiem DDoS na serwery władz.
Zaatakowana została między innymi strona prezesa Rady Ministrów czy Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Według prowadzonego monitoringu, atakiem DDoS objęto około 40 różnych miejsc, które pozostają niedostępne od 10 rano czasu Seulskiego.
Minister Komunikacji wydał w związku z tym ostrzeżenie o trzecim poziomie zagrożenia, co oznacza najwyższy stopień niebezpieczeństwa zagrażający infrastrukturze internetowej kraju. Nie tylko jednak strony rządowe cierpią z powodu tego ataku. Także witryny agencji informacyjnej Yonhap czy systemy poczty elektronicznej odnotowują spore utrudnienia.
Agencja Yonhap informuje również, że odnotowano zmasowane próby infekowania komputerów złośliwym oprogramowaniem.
Po raz ostatni atak na strony rządowe tego kraju został przeprowadzony w lipcu 2009 roku. Wtedy zaatakowano 23 witryny, a więc dzisiejszy atak jest dwa razy silniejszy. Lokalny producent oprogramowania antywirusowego Ahnlab wydał już odpowiednie darmowe oprogramowanie do blokowania prób instalowania złośliwego oprogramowania, do jakich obecnie masowo dochodzi.
Na razie nie wiadomo kto stoi za tą sytuacją.
Źródło: http://www.cybersecurity.ru
Foto: http://www.zwiedzajswiat.pl/ |