Tysiące płyt CD oraz urządzeń składowania danych zarekwirowano po nalocie na Sony Music Entertainment w Meksyku. Wszystko po skardze Alejandro Fernandeza związane z nielegalnym wykorzystaniem jego utworów.
Po skardze przedstawicieli Fernandeza z siedziby Sony Music zarekwirowano łącznie 6397 płyt kompaktowych. Sony Music twierdzi, że ma pełne prawo do wszystkich tych płyt. "Mamy nadzieję, że meksykański sąd potwierdzi nasze prawo jak najszybciej", mówi przedstawiciele firmy.
Alejandro Fernandez podpisał umowę z Sony Music w 1998 roku, ale rozstał się z wytwórnią w 2008 roku. Sony przez te 10 lat odrzuciło kilka utworów, które teraz postanowiło wydać na ósmej jego płycie. To spowodowało protest samego autora oraz jego nowego wydawcy Universal Music. Wynikiem tego jest wspomniany nalot na siedzibę Sony Music.
Poprzednie 7 albumów Fernandeza zostało sprzedanych w 15 milionach egzemplarzy, a sam autor wygrał dwie nagrody Latin Grammy.
Źródło:
dailytech
Foto:
lastfm