Bywa tak, że użytkownicy smartfonów muszą swoje gadżety ładować co noc, a bywa i tak, że w podróży trzeba to robić nawet kilka razy dziennie. Smartfony biją kolejne wskaźniki wydajności, ale czas pracy na baterii ciągle nie imponuje.
Wszystko przez to, że technologia stosowana w bateriach nie rozwija się zbyt mocno.
Nad zmianą tej sytuacji pracuje Microsoft, który przejął Nokię. Jednym z rozwiązań jest stosowanie dwóch baterii. Jedna byłaby gotowa do zasilania smartfona w trakcie intensywnego używania, np w grach. Druga miałaby za zadanie pracować tylko w przypadku stanu bezczynności, np podczas czuwania. Już to wydłuża czas pracy o 20-50 procent.
Inna technologia nosi nazwę E-Loupe. Chodzi tutaj o monitorowania aplikacji i spowalnianie tych co zbyt łapczywie pobierają energię. Tutaj Microsoft pracuje też nad odpowiednimi narzędziami dla programistów, aby mogli monitorować apetyt aplikacji.
Inni też pracują nad wydajnością baterii. Podobny projekt do E-Loupe stosuje się w LG G3, gdzie technologia 3A spowalnia prędkość wyświetlania poprzez zmniejszenie liczby klatek na sekundę. Dzieje się to w trakcie, gdy nie potrzeba gwarantowania wysokiej płynności wyświetlania.
Tak, że kto wie, być może już niebawem smartfon osiągnie tygodniowy czas pracy na baterii, choć szczerze powiedziawszy, jak dla mnie to tylko środek zastępczy. Niestety, bez nowej technologii w budowie baterii to tylko obcinanie możliwości obecnych smartfonów. Same baterie jakie były takie nadal są.
źródło: Androidinsider.ru |