Siedem lat temu, gdy rozpoczynała się sprzedaż pierwszego iPhonea mało kto wyobrażał sobie, że będą to najpopularniejsze smartfony na świecie.
Sam Steve Ballmer z Microsoftu wyśmiewał brak przycisków na tym "bardzo drogim" iPhonie. Ale Microsoft był też bardzo sceptyczny w stosunku do Androida.
Kiedy 5 listopada 2007 roku Google pokazało Androida i ambitne plany z nim związane, Microsoft nie wróżył tej "grupie ludzi" sukcesu. W końcu Microsoft był zaangażowany w Windows Mobile już przeszło 5 lat. Wtedy to też padły i słowa: "Nie rozumiemy, co chcą tym osiągnąć".
Podobnie reagowała Nokia. Przedstawiciele firmy mówili o rozwoju ich Symbiana od 9 lat, gdzie w tym czasie mieli widzieć już wielu "morderców" ich systemu, a teraz już o nich nikt nie pamięta. "Oczywiście, poważnie traktujemy Androida, ale widzieliśmy już wiele prób stworzenia standardu opartego na systemie Linux, które zakończyły się bezskutecznie. Linux jest i pozostanie systemem niekontrolowanym". W serwisie prasowym Nokii można było nawet usłyszeć: "Nie uważamy to za zagrożenie".
To wtedy, a dziś? Android jest najpopularniejszy na świecie, Apple też zawojowało rynek smartfonów, a Microsoft i Nokia? Nokia sprzedana, a Microsoft ze swym Windows Mobile ma zaledwie pięć procent rynku. Wniosek, nie należy lekceważyć mniejszych.
źródło: mail.ru |