W firmie Microsoft mówi się o zwycięstwie w walce z wirusami Autorun-Malware.
Według Microsoft Protection Center Malware liczba wykrytych infekcji tego typu spadła o 1.3 miliona w ciągu trzech miesięcy. Badaniami objęto okres od lutego do maja i dotyczyły systemów Windows XP oraz Vista.
Zagrożenie ze strony malwaru w plikach Autorun.inf narastało przez ostatnie dwa lata, a miała na to wpływ rosnąca popularność pamięci pendrive flash, kart pamięci i dysków przenośnych. W rzeczywistości większość szkodników tego typu można podzielić na trzy rodziny: Coficker, Rimecud oraz Taterf.
Aby zwalczyć problem, Microsoft w końcu w lutym zdecydował się na dystrybucję poprawki wyłączającej funkcję autorstartu w systemach XP i Vista. W Windows 7 była ona już wyłączona.
Wraz z jej wydaniem, liczba infekcji zaczęła spadać i to od 59 do 74% (dla XP i Visty) w maju w porównaniu do roku poprzedniego.
Analityków zaskoczył gwałtowny, niemal natychmiastowy spadek w infekcjach takich szkodników jak Kido, Palevo czy Magania. Niestety zjawiska nie da się do końca zniszczyć. Po prostu robaki używają kilku lub kilkunastu dróg zakażeń, w tym udostępniania plików czy socjotechniki.
Źródło: cybersecurity.ru |