Miliony ludzi jest narażonych na doznanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu podczas pisania SMSów w podróży. Naukowcy z Aston University stwierdzili, że jeden na dziesięciu użytkowników komórek doznaje w takich momentach obrażeń.
Często nie są to dotkliwe obrażenia, ale jednak są. Bywają zderzenia z latarnią podczas spaceru, nie zauważenie pachołka na ziemi ale i wpadnięcie pod samochód. Jak się okazuje, pisanie SMSa pochłania na tyle mózg, że ten nie daje sobie rady z przetwarzaniem innych informacji.
"Sposób w jaki zbudowany jest telefon komórkowy sprawia, że musimy się skupić wizualnie i zaangażować wiele zasobów psychicznych, aby wysłać wiadomość tekstową", mówi dr Joanna Lumdsen z Aston University.
Plotki mówią, że w Londynie codziennie ginie lub zostają ranni do dwóch młodych ludzi i to właśnie przez komórki.
Eksperyment jaki przeprowadzono polegał na chodzeniu wolontariuszy po kolorowych ścieżkach. Wzdłuż nich zamontowano monitory wyświetlające komunikaty ostrzegawcze przed wchodzeniem na dane kolory. Okazało się, że co piąta osoba SMSująca nie widziała ich. W rzeczywistym świecie mógłby to być pędzący samochód podkreślają eksperci.
Źródło: dailymail |