Nie dobrze, świat jednak nie jest gotowy na IPv6. Wczoraj obchodzono światowy Dzień IPv6 z którego okazji doszło do globalnego testu nowego protokołu.
Era IPv4 powoli dobiega końca, ostatnie adresy są rozdawane, a więc dla wielu zaczyna brakować wolnych adresów IP. Z tego też powodu za w czasu postanowiono wdrożyć 128 bitowy protokół IPv6, który pozwala stworzyć 340 282 366 920 938 463 463 374 607 431 768 211 456 adresów.
Wszystko pięknie i ładnie, na razie. Okazuje się, że z przejściem na nową adresację będą problemy i nastąpi to ze sporym opóźnieniem. Z badań jakie wczoraj przeprowadzono wynika bowiem, że jedynie 23% firm z branży IT rozpoczęło wdrażania nowego standardu. Reszta czeka i szczerze nawet nie spieszy się z wymianą sprzętu sieciowego.
W prowadzonych testach zauważono więc, że wielu nie jest w stanie dotrzeć do celu, gdyż protokół musiałby być wdrożony na wszystkich etapach połączenia, w tym zwłaszcza na routerach, które pośredniczą pomiędzy komputerem, a danym hostem. A tu niestety często okazuje się, że wsparcia dla IPv6 nie ma. Pytanie tylko co dalej?
Źródło: www.informationweek.com |