Ostatnie badania nad cyberprzestępczością prowadzone przez naukowców z University of Cambridge wykazały, że koszt ochrony przed tym zjawiskiem może być większy niż szkody przez nie wyrządzone.
Według badań bezpośrednich i pośrednich doszli oni do wniosku, że powinniśmy mniej wydawać na zapobieganie atakom, a więcej przeznaczać na łapanie przestępców. Obecnie po prostu koszty antywirusów i innego oprogramowania zabezpieczającego, analiz ryzyka i audytów są zbyt wysokie.
W badaniu jakie przeprowadzono starano się oddzielić różne typy cyberprzestępczości od siebie. Należy oddzielić kradzieże w zakresie ubezpieczenia społecznego od np wykradania pieniędzy z kart kredytowych, w końcu szkody z tego drugiego są jednostkowo niższe. Na dodatek, aby wykraść pieniądze z karty często trzeba mieć do niej fizyczny dostęp.
Są też wirusy, trojany czy rootkity, jednak wbrew pozorom zagrożenie z ich strony jest znikome. To co one wykradną to zaledwie kilka pensów na jednego mieszkańca w Wielkiej Brytanii.
To wszystko nie równoważy gigantycznych wydatków na ochronę. Okazuje się, że środki na zwalczanie cyberprzestępczości są setki razy wyższe niż samo zagrożenie. Jeśli w tamtym roku wydano na zabezpieczenia w Wielkiej Brytanii miliard dolarów to na łapanie cyberprzestępców zaledwie 15 milionów. To ogromna różnica.
źródło: compulenta.ru |