Zespół inżynierów z Massachusetts Institute of Technology opracowuje nowy system bezprzewodowej transmisji prądu elektrycznego, którego skuteczność będzie przewyższała jego przodków. Nowa propozycja opiera się na opracowanego jeszcze w 2007 roku systemu zasilania kilku odbiorników niewielkiej mocy z jednego nadajnika.
Początkowo zastosowana została technologia oparta na koncepcji rezonansu magnetycznego, gdzie nadajnik i odbiornik spotykają się częstotliwościowo. Wtedy można zorganizować system nadawania i odbierania energii. Utworzono także system zbudowany z dwóch metalowych kul przenoszących ładunek, jednak to rozwiązanie nie nadawało się do stosowania w praktyce.
Nowa technologia pól elektromagnetycznych ma tą zaletę, że żadne obiekty znajdujące się w pokoju nie zatrzymają transportu energii. Ponadto działa on bez szkód dla człowieka. W 2007 roku system, który powstał był w stanie na odległość pół metra transmitować energię potrzebną do zasilenia 60 watowej żarówki. Teraz to się zmienia.
Obecnie grupa naukowców z MIT stworzyła system o podwyższonej mocy nadajnika i zmniejszonej odbiorników. Twórcy sądzą, że w przypadku przekazywania energii do pojedynczego odbiornika, uzyskuje się 20 procentową sprawność. W przypadku dwóch odbiorników sprawność wynosi już 30%. Tajemnica tkwi w ograniczeniu ilości strat, gdzie dwa odbiorniki nie wzbudzają się tylko z nadajnikiem, ale także ze sobą. Prowadzi to w prosty sposób do zmniejszenia strat energii elektrycznej. Ponadto dodatkowe rezonansy wzmacniają pole i zwiększają dystanse na jakie energię można przesyłać. Według nich możliwe jest także osiągnięcie 100% wydajności, chociaż jeszcze nigdy im się to nie udało.
Kolejną innowacją systemu jest możliwość wysyłania do 100 watów mocy, chociaż już planowane jest przekroczenie tej granicy tak, aby dostarczyć energii do zasilenia telewizora czy komputera.
Z instytutem współpracuje już firma WiTricity, która zajmuje się komercjalizacją tych pomysłów. Według przedstawicieli spółki, bezprzewodowe systemy transmisji energii są w polu zainteresowań takich gigantów jak Intel oraz Sony. Kiedy pojawią się pierwsze rozwiązania na rynku, tego nie wiemy. Przedstawiciele spółki mówią krótko: "Wkrótce".
Na razie odbiorniki i nadajniki muszą być lżejsze i mniej prądożerne, dodają.
Źródło:
cybersecurity