W Szwecji opracowano mini ładowarkę wodorową zbudowaną w oparciu o ogniwo paliwowe.
Ten mały cud techniki, który nazwano PowerTrekk, rozmiarami i wyglądem przypomina mydło lub gąbkę do czyszczenia butów. Ale w środku umieszczono zaawansowaną kasetę zawierającą wodór, jest też mały zbiornik do którego wlewa się łyżkę wody, a przeprowadzana reakcja wytwarza energię 1600 mAh.
Dzięki unikalnej technologii US SiGNa Cemistry i membranowej wymianie protonów uwalniana energia elektryczna trafia poprzez port USB do dowolnego urządzenia zasilanego z tego portu.
Od teraz każdy zapominalski ładowarki i dzicy wczasowicze nieuznający gniazd elektrycznych będą bardzo zadowoleni. Moc dostarczana przez PowerTrekk wynosi 5 watów, a samo urządzenie ważące 240 gramów jest w stu procentach bezpieczne dla środowiska. Jedynym produktem ubocznym jest para wodna.
Trwałość tego urządzenia wynosi przy tym aż dwa lata. Koszt wyniesie około 148 euro, a do sprzedaży trafi ono w październiku.
Źródło: http://hard.compulenta.ru |