Eksperci z firmy Symantec ostrzegają o nowym niebezpiecznym programie, który usuwa dane z komputera.
Jeżeli komputer z systemem operacyjnym Windows nagle nie może się uruchomić, może to oznaczać iż padliśmy ofiarą wirusa. Nie dość, że przyjdzie nam walczyć z przywracaniem do życia samego systemu to jeszcze się może okazać, że po naszych dokumentach, zdjęciach czy filmach nic nie pozostanie.
Nowy szkodnik nosi nazwę Disttrack (nazewnictwo McAfee) lub Shamoon (Symantec). Według badaczy nie mieli oni jeszcze do czynienia z tak bezsensownym i bezlitosnym zagrożeniem mającym na celu jedynie zniszczenie ważnych plików. Podobno ostatni raz z podobnym zagrożeniem trzeba było walczyć około 10 lat temu.
Wirus jest sam plikiem wykonywalnym i jest przesyłany jako załącznik w e-mail. Następnie, po uruchomieniu zaczyna swoje niszczycielskie zadanie.
Eksperci jednak zauważają, iż zwykli użytkownicy nie są w cale celem dla tego szkodnika. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że jest to rodzaj cyber-broni do prowadzenia ataków kierunkowych.
źródło: anti-malware.ru |