Chińscy gracze, którzy będą korzystać z możliwości jakie dają gry online, będą musieli się rejestrować pod prawdziwymi nazwiskami. Ponadto dostawcy rozrywki będą musieli prowadzić autocenzurę oraz blokować dostęp dla nieletnich.
Przepisy te wejdą w życie 1 sierpnia. Będą one miały zastosowanie dla gier krajowych oraz zagranicznych, w tym tych, które znajdują się w sieciach społecznych.
Drakońskie środki opracowane przez Ministerstwo Kultury Chin mają rzekomo na celu ograniczenie epidemii uzależnionych od Internetu, która szczególnie dotyczy nieletnich. W ubiegłym roku, według oficjalnych danych, ich liczba wyniosła 240 000 000.
Chiński rynek gier rozrasta się w ogromnym tempie, a to ze względu na rosnącą populację internetową, która jakby się nie patrzeć, jest największa na świecie. Ponadto, w tym rejonie świata komputery są niedrogie, a zatem są łatwo dostępne. Firmy analityczne przewidują, że rynek ten będzie w 2012 roku trzykrotnie większy w porównaniu z rokiem 2009 i wyniesie 73000000000 juanów (11 mld dolarów).
Miesiąc temu wszedł w życie inny podobny przepis "cenzurujący" wymuszający podawanie prawdziwych nazwisk. Dotyczy on wszystkich komentujących na stronach.
Źródło: compulenta |