Jednym z największych ograniczeń tradycyjnego obiektywu w aparacie jest zakres obejmowanego widoku.
Najmocniej to jest odczuwane w przypadku kamer monitoringu. Kamera umieszczona w rogu sklepu musi objąć widokiem nie tylko to co dzieje się z przodu ale i pod nią.
A i w życiu, fotograf przy wysokiej klasy sprzęcie, z użyciem profesjonalnego obiektywu szerokokątnego może mieć problem z uchwycenie widoku na bardzo długi budynek.
Trzeba więc wymyślić coś nowego. Tutaj jak zwykle z pomocą może przyjść przyroda, a szczególnie oczy owadów. Ich zaokrąglone oczy pozwalają im widzieć bardzo szerokie scenerie i szybko reagować w przypadku zagrożenia, np na nadlatującą gazetę.
Inżynier John Rogers postanowił więc zastosować szereg krzemowych czujników umieszczonych kopułkowo. Dodatkowo spora ilość czujników daje jeszcze korzyść w postaci wysokiej ostrości przy dowolnych ogniskowych. Na razie jest to jeszcze tylko pomysłem jednak bardzo obiecującym. W swojej ostatecznej formie cały obiektyw może mieć do 1 centymetra średnicy co pozwoli na stosowanie go nawet w smartfomach.
źródło: http://hothardware.com/ |