Jak już wszyscy pewnie wiedzą przestrzeń adresowa IPv4 skończyła się, a ostatnie pule wolnych adresów zostały rozdysponowane do lokalnych rejestratorów. Obecnie, więc jedni starają się przenieść na nową wersję IPv6, a inni chcą na tej sytuacji ukręcić własny biznes
Pewien niemiecki developer Martin von Lewis uruchomił swój nowy projekt strony internetowej TradeIPv4.com, gdzie to rozpoczął sprzedaż adresów IPv4 na zasadzie aukcji. W jego aktualnej ofercie znajdują się adresy rejestratorów ARIN (Ameryka Północna) oraz APNIC (Azja). Aukcje w tych przestrzeniach rozpoczynają się od 3 dolarów za ARIN oraz 4 dolary za APNIC. Różnica w cenie wydaje się jasna, po prostu w Azji brakuje wolnych adresów, stąd można dyktować wyższe ceny.
Sam portal aukcyjny okazuje się, że działa w pełni legalnie, a zasady handlu są zgodne z polityką RIR. Biznes ten wydaje się dość intratny. Obecnie adresy sprzedawane są ostatecznie w cenie 15/11 dolarów. Jednak należy pamiętać, że wprawdzie handel taki jest w pełni legalny, to i tak nikt nie może się stać właścicielem takiego adres bez wiedzy rejestratora. Bez jego wiedzy też nie można go sprzedać, dlatego zaleca się zachowanie ostrożności. Ponadto adresy takie nie mogą być uznawane za własność.
To właśnie z tego powodu Microsoft nie mógł zakupić puli 660 tysięcy adresów IP od kanadyjskiej Nortel Networks. Transakcja opiewająca na 7,5 miliona dolarów została zablokowana na wniosek Departamentu Przemysłu Kanady. |