Do tej pory mało kto fizycznie walczy z dronami, które zalewają niebo na całym świecie. W zasadzie walczyli z nimi tylko na lotniskach.
Problem z zalewem tanich dronów ma przede wszystkim wojsko, policja i funkcjonariusze bezpieczeństwa. Przestępcy chętnie korzystają z kompaktowych dronów wyposażonych w dobrej jakości kamery.
US Air Force oraz wojsko USA nie miały prawa zestrzelić żadnego drona, który naruszałby przestrzeń powietrzną baz wojskowych. Można było jedynie próbować znaleźć właściciela i prosić o opuszczenie dronem zakazanej strefy. Przy zniszczeniu własności prywatnej groził wojsku proces.
Teraz to się zmienia. Pentagon wydał nowe rozporządzenie opracowane wspólnie z urzędem lotnictwa cywilnego FAA zgodnie z którym wojskowi mogą niszczyć drony cywilne.
Przedstawiono także sposoby możliwego unieszkodliwienia podglądacza. Zezwolono na wykorzystywanie broni palnej lub wykorzystanie specjalnych nabojów z siatką w celu złapania i skonfiskowania drona. Przygotowano też specjalną amunicję kaliber 12 zawierającą specjalną kasetę z siatką rozciągającą się na 2.2 metra średnicy.
Wszystkie siły zbrojne zostały natychmiastowo wyposażone w nową amunicję, zaś na płotach zainstalowano specjalne znaki informujące o niszczeniu dronów naruszających strefę powietrzną nad bazami.
źródło: popmech.ru |